Book Details

factfulness

Factfulness

Hans Rosling

Average rating

Obraz świata, jaki nosimy w naszych głowach oparty na stereotypach, ukształtowany przez przekazy medialne żerujące na dramatach, wyolbrzymiające czarną stronę ludzkiego charakteru, nie pozwala nam widzieć świata takiego, jakim jest naprawdę – dobrego, krok po kroku posuwającego się do przodu wśród wielu trudnych wyzwań.

 

Książka „Factfulness” rozpoczyna się testem składającym się z kilkunastu pytań, które mają za zadanie sprawdzić naszą wiedzę o świecie. Są to dosyć ogólne pytania, takie, jak np.:

Ile dziewcząt kończy szkołę podstawową w krajach o niskich dochodach?

A – 20 %

B – 40 %

C – 60 % 

 

W ciągu ostatnich 20 lat liczba żyjących w skrajnych ubóstwie ludzi: 

A – Uległa podwojeniu

B – Pozostała na tym samym poziomie

C – Zmniejszyła się prawi o połowę

 

Jaka jest obecnie średnia długość życia?

 A – 50 lat

B – 60 lat 

C – 70 lat 

 

Do każdego pytania przypisane są odpowiedzi. Test przeprowadzony na szerokiej grupie uczestników pokazał zatrważające rezultaty. 

Po pierwsze – nasza wiedza o świecie jest na tak niskim poziomie, że lepsze odpowiedzi są udzielane przez szympansy lub maszynę losującą przypadkowe odpowiedzi! 

Po drugie – najczęściej wybieramy odpowiedzi najbardziej pesymistyczne. Widzimy świat w najczarniejszych z możliwych barw. Wg posiadanej przez nas „wiedzy” żyjemy najkrócej jak to możliwe, to tego w skrajnym ubóstwie i niedouczeniu. Co do ostatniego to można się zastanowić….

 

„Musimy nauczyć się kontrolować nasze spożycie dramatów. Niekontrolowany apetyt na dramatyzm sięga zbyt daleko, nie pozwala nam widzieć świata takim, jakim jest i prowadzi nas na manowce”.

 

10 instynktów, które zniekształcają nasze spojrzeń na świat i nie pozwalają nam zobaczyć tego, jaki jest on naprawdę:

 

Instynkt luki

Każe nam wierzyć, że między zjawiskami w świecie występuje ogromna przepaść, że dzielą się one na dwie odrębne i sprzeczne ze sobą grupy, które leżą na dwóch skrajnych biegunach. Istniejemy my i oni, bogaci i biedni, uczciwi i oszuści. 

Nasz mózg wybiera jaskrawe historie, trudno mu dotrzeć do szarości, która ulokowana jest pomiędzy dwoma skrajnymi punktami. To zamiłowanie widoczne jest także w programach telewizyjnych, jakie wybieramy, a które pokazują skrajne style życia – jedni żyją w dobrobycie, drudzy posiadają minimalne środki finansowe, jedni prowadzą proaktywny styl życia, drudzy objadają się notorycznie fast foodami, a w czasie wolnym siedzą na kanapie przed telewizorem, jedni żyją na wsi, drudzy w mieście, co w sposób kształtuje ich mentalność. 

Rzeczywistość jest bardziej złożona. A większość z nas stylem życia plasuje się pomiędzy dwoma skrajnymi punktami, czyli tam, gdzie wg naszego postrzegania świata istnieje przepaść. 

 

„Większość ludzi nie żyje ani w krajach o niskim dochodzie, ani w krajach o wysokim dochodzie, ale w krajach o średnim dochodzie. Ta kategoria nie istnieje w podzielonej mentalności, ale w rzeczywistości zdecydowanie istnieje.”

A nawet:

„Kraje o niskim dochodzie są znacznie bardziej rozwinięte niż się większości ludzi wydaje. I żyje w nich znacznie mniej ludzi. Idea podzielonego świata, którego większość tkwi w nędzy i ubóstwie, jest iluzją. Całkowicie błędne przekonanie. Po prostu błędne.”

 

Instynkt negatywizmu

Łatwiej postrzegamy to, co złe, niż to co dobre, wydaje nam się, że sprawy mają się coraz gorzej, gdy w rzeczywistości sprawy albo posuwają się do przodu, albo … rzeczywiście nasze położenie jest trudniejsze. Uważajmy na generalizację. 

Dobrze jest myśleć o świecie jak o wcześniaku w inkubatorze. Jest to bardzo trzeźwe i realne spojrzenie. O sytuacji wcześniaka umieszczonego dla ratowania życia w inkubatorze można powiedzieć, że jest zła, ale można także powiedzieć, że jego stan się poprawia. Oba stwierdzenia odzwierciedlają złożoność stanu faktycznego. Jest zarówno źle, jak i lepiej. Jednocześnie, to, że jego sytuacja się poprawia, nie zwalnia nas z obowiązku troski o jego dobrobyt. 

 

Instynkt prostej linii

Zakładamy, że wydarzenia przebiegają wzdłuż linii prostych, że rzeczy, które teraz się dzieją, będą szły w jednym kierunku i w podobnym tempie. Tymczasem linie przybierają różne kształty – litery S, garbów i linii podwójnych. 

Zakładanie, że skoro liczba ludzi na świecie rośnie, to tak będzie zawsze i trzeba coś koniecznie z tym zrobić, jest dużym błędem. Już teraz dużo państw zmaga się z niżem demograficznym, który staje się dużym problemem, mimo że jeszcze kilkanaście lat temu niepokoił nas wyż.

 

Instynkt strachu

Jest to nasza wrodzona skłonność do zwracania większej uwagi na rzeczy, które nas przerażają. Wykorzystują to media, karmiąc nas zatrważającymi faktami, gdyż one się dobrze sprzedają, gdy tymczasem większość ludzi nie przeżyła dzisiaj żadnej tragedii. Wstaliśmy rano, wypili kawę, zajęli się obowiązkami. Trudno jednak wyobrazić sobie, by stworzono w oparciu o te fakty scenariusz wiadomości. Normalność nie jest atrakcyjna dla odbiorcy. 

 

„Obraz niebezpiecznego świata nigdy nie był nadawany bardziej skutecznie niż teraz, podczas gdy świat nigdy nie był mniej brutalny i bardziej bezpieczny”.

 

Prowadząc projekty w pracy i przedsięwzięcia w życiu osobistym, nie ulegaj panice, gdy słyszysz złe wieści, nie podejmuj decyzji pod ich wpływem, nie dopuść, by podważyły Twoją samoocenę. Na spokojnie oceń stopień zagrożenia i dopiero wtedy na nie odpowiedz. 

 

Instynkt wielkości

Mamy skłonność do zaburzenia proporcji i błędnej oceny wielkości rzeczy. Zazwyczaj przeceniamy negatywne zjawiska, np. liczbę imigrantów w kraju, czy liczbę osób pogrążanych w ubóstwie. Nie bierz pod uwagę samotnych liczb, zwłaszcza tych dużych. Poproś o drugą liczbę, która pokaże kontekst i pozwoli ocenić realną skalę danego zjawiska. 

 

Instynkt uogólniania

Wykazujemy się tendencją do mylnego grupowania rzeczy, ludzi i krajów, które w rzeczywistości bardzo się od siebie różnią, co może sprawić, „że założymy, iż wszystko lub wszyscy w jednej kategorii są do siebie podobni. I, co może najbardziej niefortunne, może sprawić, że wyciągniemy wnioski na temat całej kategorii na podstawie kilku, a nawet tylko jednego, niezwykłego przykładu.”

Kwestionuj powstające kategorie. Szukaj różnic w obrębie grup, zwłaszcza gdy są one duże, można znaleźć sposoby na podzielnie ich na mniejsze i bardziej precyzyjne kategorie. Szukaj podobieństw między grupami, ale także różnic. Nie zakładaj, że to co dotyczy jednej grupy (np. nieprzytomnych żołnierzy), ma zastosowanie do innych, np. śpiących niemowląt. 

 

Instynkt przeznaczenia

Idea, że wrodzone cechy determinują losy ludzi, krajów, religii lub kultur. Pogląd, że rzeczy są takie, jakie są z nieuniknionych powodów, bo kiedyś tak było i nigdy się nie zmieni. Tymczasem wszystko się zmienia, chociaż zmiany zachodzą czasami bardzo powoli. Obserwuj powolne, stopniowe ulepszenia w Twojej firmie i życiu prywatnym. One w ciągu roku sumują się w duże zmiany. 

Aktualizuj swoją wiedzę. Może się okazać, że zarządzając firmą, wyprowadzasz swoje działanie z wiedzy, która uległa dezaktualizacji 10 lat temu!

 

Instynkt pojedynczej perspektywy

 

Patrzymy na rzeczy z naszej perspektywy, co sprawia, że stajemy się ślepi na informacje, które do niej nie pasują. Rozmawiamy z ludźmi, którzy się z nami zgadzają, zamiast czerpać z bogactwa różnorodności wielu spojrzeń i pomysłów. Prowadząc projekty, uwzględnij perspektywę wszystkich uczestników. Jesteśmy różnorodni, Twoja perspektywa nie jest jedyną. Nie hierarchizuj różnych punktów widzenia, jako tych właściwych i tych błędnych. Pamiętaj, że nasz sposób widzenia jest uwarunkowany różnymi sytuacjami. 

Rezygnując z perspektywy innych, możesz co prawda czasami przeforsować własny punkt widzenia i w oparciu o niego podjąć decyzje, ale rezygnując z bogactwa innych perspektyw, rezygnujesz także z efektywności, jaką mogłyby one zaowocować. 

Pamiętaj, że jedno narzędzie nie nadaje się do wszystkiego. Jeśli udało Ci się w przeszłości rozwiązać w podobny sposób kilka problemów, możesz mieć detencję do przeceniania swojego rozwiązania. Mówiąc metaforycznie – jeśli lubisz pracować młotkiem, poszukaj kolegów, którzy lubią pracować innymi narzędziami. Bądź otwarty na różne pomysły. 

 

Instynkt obwiniania

W sytuacjach problemowych szukamy kozła ofiarnego, osoby, która popełniła błąd, a „ponieważ tkwimy w zbyt uproszczonym wskazywaniu palcem, co odwraca naszą uwagę od bardziej złożonej prawdy i uniemożliwia nam skupienie energii we właściwych miejscach”. 

Świat funkcjonuje niczym złożony organizm, a każda jego część pełni określoną funkcję. Gdy jedna część ciała zawodzi, często problem tkwi nie w niej samej, ale w całościowym systemie. Niektóre osoby mogą się zmagać się z  nadwagą i ciągle obwiniają siebie samych albo znoszą ataki ze strony innych ludzi, że za dużo jedzą i za mało się ruszają. Gdy tymczasem problem może tkwić w chorobie np. zaburzeniach tarczycy. 

Podobnie jest z projektami, którymi zarządzasz. Jeśli dojdzie do popełnienia błędu przez jednego z pracowników, nie pozwól zrzucić na niego całej odpowiedzialności, przypatrz się systemowi, który mógł na to wpłynąć. I odwrotnie. Jeśli jakaś osoba przypisuje sobie zasługi, zapytaj się w pierwszej kolejności, czy doszłoby do tego wyniku, bez wkładu tej osoby. Przyznaj trochę racji systemowi.

 

Instynkt pilności

Jesteśmy skłonni podejmować natychmiastowe działanie w obliczu postrzeganego zagrożenia. Instynkt pilności służył nam w przeszłości, gdy np. w trawie mógł czaić się lew. To nie był czas na analizowanie sytuacji, ale na podjęcie zdecydowanych kroków zaradczych. Obecnie, gdy udało nam się wyeliminować większość bezpośrednich zagrożeń, instynkt pilności może nas prowadzić na manowce. 

Zarządzając zespołem ludzi i prowadząc projekty, musisz adekwatnie oceniać, które sytuacje wymagają natychmiastowego reagowania, a które mogą poczekać. Weź oddech. Poproś o więcej czasu i informacji. Jeśli sytuacja tego nie wymaga, nie podejmuj drastycznych działań, gdyż usprawnienia przeprowadzone stopniowo są zazwyczaj bardziej skuteczne. 

Wiedz, że instynkt pilności uruchamia i wzmacnia inne instynkty wpływające na Twoje postrzeganie rzeczywistości.

 

Może Cię zainteresować:

Ego to Twój wróg

Paradoks wyboru

Mózg opowieść o nas

 

*Powyższy artykuł nie jest substytutem przeczytania opisywanej książki. Oryginalny tekst ma nieporównywalnie większy potencjał edukacyjny. Jeśli powyższy opis trafia w Twoje potrzeby, koniecznie przeczytaj książkę na podstawie której powstał. www.ksiazkawpigulce.pl

 

Książkę kupisz tutaj: