Average rating
W świecie wybujałego indywidualizmu, w którym wysokie mniemanie o sobie jest wspierane z każdej strony, gdzie sukces jest należny każdemu, bo każdy na niego zasługuje, gdzie Internet kusi tysiącem kursów, a każdy z nich przekonuje, że jako Dziecko Wszechświata powinieneś znać swoją wartość, bo jesteś kimś wyjątkowym, jedynym i niepowtarzalnym, Ryan Holiday decyduje się mówić o czymś innym. Nie podważa wartości sukcesu, nie podważa też ludzkiej wartości. Kieruje jednak uwagę na pokorę, która zdolna jest przemienić ludzkie życie w sposób znacznie silniejszy niż własna wyjątkowość.
„Miło jest poczuć się wyjątkowym, pełnym siły lub zainspirowanym. Jednak nie temu ma służyć ta książka (…) Mam nadzieję, że staniesz się mniej zaangażowany w opowiadaną przez Ciebie historię o własnej wyjątkowości i w efekcie zyskasz zdolność do realizowania zmieniających świat zadań, które sobie wyznaczysz”.
Czym jest Ego i jakie jest jego zadanie?
Ego to niezdrowe przekonanie o własnej ważności. Arogancja. Skupiona na sobie ambicja. Ego, które przyjmuje szkodliwe dla człowieka rozmiary, przeszkadza w realizacji zadań, które mogłyby doprowadzić do sukcesu. To sabotażysta, który stawia na piedestale człowieka, przekonuje go o własnej ważności, by potem zamknąć jego oczy na możliwe błędy i niedociągnięcia, na postawy pełne złudnego przekonania o swojej mocy i wyjątkowości, które utrudniają osiągnięcie wyznaczonych celów. Dlatego Ego to Twój wróg!
Ego przemawia swoim własnym językiem. Wprawiony obserwator jest w stanie rozpoznać jego głos. Czasami szepcze o tym, jak wyjątkowy jesteś, to niemożliwe, żebyś mógł się pomylić lub popełnić błąd. A gdyby nawet do tego doszło, Ego przychodzi z ratunkiem i radzi, żebyś chociaż się do tego nie przyznawał. To może podkopać Twój wizerunek człowieka sukcesu, kogoś wyjątkowego. Przyznanie się do błędu ogołoci Cię z szacunku i dobrego imienia. A tego Ego by nie zniosło.
Kiedy indziej Ego szepcze Ci o tym, jak beznadziejny jesteś, kieruje Twój wzrok na tych, którym udało się lepiej niż Tobie, przekonując o tym, jak słaby i niewystarczający jesteś. To jednak wciąż ta sama strategia, mająca postawić Cię w centrum zainteresowania. Nic przecież nie jest tak ważne, jak Ty i Twój wierny przyjaciel – Ego. Ono podpowie Ci, jak wiele możesz zrobić w takiej sytuacji. W sytuacji porażki. Możesz np. uciec i schować się tak, że nikt nie dostrzeże Twoich niewyobrażalnych błędów. Obyś tylko nigdy więcej już nie próbował. Nie warto się wychylać.
Dwa oblicza Ego
Ego ma dwa sposoby, by nadać Ci przesadne znaczenie we własnych oczach. Tylko z pozoru są one odmienne, gdyż ich cel jest ten sam – upewnić Cię, że to jaki jesteś, wpływa na losy świata i Twoje losy. Tutaj nie liczy się to, co realnie robisz, nie liczą się Twoje starania i podejmowany wysiłek. Liczy się tylko to, jaki jesteś Ty. A możesz być WSPANIAŁY lub BEZNADZIEJNY. Jeśli uwierzysz w którąś z tych opcji – stajesz się niewolnikiem ego.
Tak naprawdę nie jesteś ani wspaniały ani beznadziejny. Te dwa oblicza są złudne. Prawdziwa pewność siebie nie potrzebuje uznania dla własnej wspaniałości, jest w stanie znieść przychodzące z zewnątrz ciosy, a prawdziwa porażka polega na porzuceniu własnych zasad, autentycznych sposobów przeżywania.
Nie daj się oszukać. Ego nie jest Twoim przyjacielem!
Ma receptę na wszystko, a jej celem jest zawsze to samo – zachowanie Dobrego Wizerunku.
Ego udaje Twojego przyjaciela i jest mu łatwo to robić, bo macie wspólny cel – pokazać się z wyjątkowej strony. Jednak nie miej wątpliwości – Ego to Twój największy wróg. Bardzo podstępny, bo pomagając Ci zachować Twój pieczołowicie pielęgnowany wizerunek, zabiera Ci coś o wiele bardziej cennego. Sukces, którego tak pragniesz i misję, do której jesteś powołany. Tą opartą na najgłębszych tęsknotach i pragnieniach serca. Bo Ego potrafi włożyć w Twoje serce pragnienia fałszywe, których osiągnięcie przyniesie Ci zaszczyty i uznanie, ale nie spełni Twoich prawdziwych pragnień.
„Gdziekolwiek jesteś, cokolwiek robisz, twój najgorszy wróg już w tobie mieszka: twoje ego”.
W każdym momencie życia znajdujemy się na jednym z trzech etapów:
- Dążymy do czegoś, staramy się coś zmienić w swoim życiu i we wszechświecie.
- Osiągnęliśmy sukces – czasami niewielki, innym razem znaczący.
- Ponieśliśmy porażkę – ostatnio lub ponosimy ją stale.
„Ego jest wrogiem na każdym kroku tej drogi”.
Idzie za nami, jak wierny cień, sunie się za każdą ambicją, za każdym wytyczonym celem, podkopując nas na obranej drodze. Sabotażysta, który boi się utracić dobre imię i boi się wyjść ze sfery komfortu. Woli zniszczyć nasz sukces niż zrezygnować z własnej nieomylności, wyjątkowości i bezpieczeństwa.
Kierunek ewakuacji
Jest jednak nadzieja. Nie musimy żyć w tyraństwie Ego. Nie musimy mu służyć i zaspokajać jego rosnących roszczeń. Żadna nasza część nie jest większa niż my sami. Nawet nasze Ego.
„Twoje ego nie jest jakąś siłą, którą musisz zaspokajać na każdym kroku. Można nim zarządzać. Można nim kierować.”
Jest jednak cena do zapłacenia. Ego nie uciszy się, nie podda i nie zrezygnuje ze swoich wyniszczających zabiegów za darmo. Musisz pozwolić, by wraz z nim zmalała Twoja wyjątkowość, ważność i nieomylność. Pozwolić, by odeszła duma.
Oceniaj swoje umiejętności realistycznie i adekwatnie
Ćwicz postrzeganie siebie z dystansem, staraj się postrzegać siebie, wychodząc jak najczęściej z własnej głowy, z własnych subiektywnych, egotycznych myśli na swój temat. Myśli, które przez lata budowało Twoje Ego. Namalowało nierealny obraz Ciebie, który nijak nie przystaje do rzeczywistości, który zamyka Cię w fałszu i nie pozwala Ci poznać samego siebie – jedynego wiernego i pomocnego przyjaciela. Takiego, jakim jesteś, wraz z prawdziwymi pragnieniami, zaletami, mocnymi stronami, ale także wadami, które aż krzyczą o Twoją uwagę i przekształcenie.
Wielokrotny mistrz mieszanych sztuk walki Frank Shamrock proponuje inteligentny system trenowania uczniów, który nazywa plusem, minusem i równością. Każdy uczeń, który chce stać się prawdziwie wielkim, musi mieć kogoś lepszego od siebie, od kogo może się uczyć, kogoś mniejszego, kogo może uczyć i kogoś równego, z kim może się zmierzyć.
System mistrza dostarcza prawdziwych informacji zwrotnych na temat tego, co wiedzą, a czego nie wiedzą jego uczniowie o sobie samych. „W ten sposób pozbywamy się ego, które nas nadyma, strachu, który sprawia, że w siebie wątpimy, oraz lenistwa, które może sprawić, że będziemy chcieli się wycofać.”
Nigdy nie przestawaj być uczniem
Akceptacja faktu, że inni wiedzą więcej od Ciebie i że możesz skorzystać z ich wiedzy, utrzyma Twój umysł w pokorze i pozwoli Ci uczyć się wartościowych rzeczy. Nie zaniechaj tego procesu nigdy. Błędne jest przekonanie, że jesteś uczniem zaledwie na początku danego przedsięwzięcia. Bądź nim cały czas. Nie pozwól by Ego, przekonało Cię, że już nie musisz się uczyć, że wiesz wszystko, co wystarczy Ci do osiągania sukcesów i bycia szczęśliwym.
Ucz się od wszystkich i wszystkiego. Od tych, którzy pokonali Cię i od tych, których Ty pokonałeś. Od tych, których lubisz i tych, których nie lubisz. Nawet, a może przede wszystkim od swoich wrogów.
„Uczeń jest samokrytyczny i zmotywowany, zawsze stara się poprawić swoje zrozumienie, aby móc przejść do następnego tematu, następnego wyzwania. Prawdziwy uczeń jest także swoim własnym nauczycielem i krytykiem. Nie ma tu miejsca na ego”.
„To nieprzyjemne uczucie, ta niechęć, którą odczuwasz, gdy twoje najgłębiej zakorzenione założenia są podważane – a może by tak poddać się temu celowo? Zmień swój umysł. Zmień swoje otoczenie”.
Zrezygnuj z dumy
Duma tępi Twój najważniejszy instrument, który musisz posiadać, by odnieś sukces – Twój umysł.
Jeśli odczuwasz dumę, bądź czujny. Zadaj sobie pytanie – Co mogłaby w tym momencie dostrzec osoba bardziej pokorna? Czego staram się uniknąć, przed czym uciec, wskazując na swoją krzykliwość, gorączkowość i upiększanie? Łatwiej poszukać odpowiedzi, teraz gdy stawka jest jeszcze niska, niż gdy zajdziemy za daleko, a upadek będzie zbyt bolesny.
„Warto powiedzieć: to, że jesteś cichy, nie oznacza, że jesteś pozbawiony dumy. Prywatne myślenie, że jest się lepszym od innych, to nadal duma. To nadal jest niebezpieczne”.
Na drodze do sukcesu to nie Ty jesteś najważniejszy!
Chociaż to Ty musisz przejść drogę do sukcesu, to jednak nie jesteś jego gwarantem. Twoja ważność, unikalność, wyjątkowość i to jak bardzo zasługujesz na sukces nie ma tutaj nic do rzeczy.
„To, co jest rzadkie, to nie surowy talent, umiejętności czy nawet pewność siebie, ale pokora, pracowitość i samoświadomość”.
Umiejętność robienia, tego, co się założyło, bez względu na wszystko, doprowadzanie spraw do końca, ciężka praca, odraczanie gratyfikacji, rozwaga, refleksja, samodyscyplina, opanowanie, wytrwałość, cel i realizm. Te i podobne cechy musisz wykształcić w sobie, by odnosić sukcesy. To, co uważamy za wrodzone talenty, nie wystarczy, by doskonalić siebie i przekraczać własne granice na drodze tworzenia rzeczy większych niż my sami. „Chodzi o działanie, a nie o uznanie!”
Może Cię zainteresować:
*Powyższy artykuł nie jest substytutem przeczytania opisywanej książki. Oryginalny tekst ma nieporównywalnie większy potencjał edukacyjny. Jeśli powyższy opis trafia w Twoje potrzeby, koniecznie przeczytaj książkę na podstawie której powstał. www.ksiazkawpigulce.pl
Książkę kupisz tutaj: